HARDWARE
HARDWARE
Arcydzieło niskobudżetowego kina postapokaliptycznego będące jedną z najbardziej stylowych wizji przyszłości po wojnie nuklearnej. Na soundtracku między innymi Lemmy, Iggy Pop i Public Image Limited.
Jeden z najbardziej niezwykłych filmów postapokaliptycznych w historii kina, zgrabnie łączący sugestywną wizję przyszłości po wybuchu nuklearnym z horrorem inspirowanym OBCYM Ridleya Scotta.
Fabuła opowiada o zbieraczu złomu, który odnajduje szczątki robota i przynosi je do domu swojej dziewczyny zajmującej się tworzeniem rzeźb z metalu. Nie wie jednak, że maszyna potrafi sama się naprawiać, a kiedy to już uczyni, będzie dążyła do wymordowania wszystkich wokół.
HARDWARE to pełnometrażowy debiut Richarda Stanleya, jednego z zapomnianych wizjonerów kina przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Choć fabuła łączy kilka dobrze znanych widzom konceptów, HARDWARE jest filmem zaskakująco oryginalnym, głównie dzięki niezwykłym kadrom – wyglądającym tak, jakby taśmę filmową nasycono substancją radioaktywną – i niepowtarzalnej ścieżce dźwiękowej (na której usłyszymy Public Image Limited, Lemmy’ego czy Iggy’ego Popa), a także jedynej w swoim rodzaju wizji zagłady atomowej, która zainspirowała później twórców gier z serii FALLOUT.
Grzegorz Fortuna